Ładowanie strony…

Walencja od kuchni- inaczej? :)

Kolejna grupa poznaje Walencję, a nam pozostały wspomnienia

Już kolejna szczęśliwa grupa poznaje czar pięknej Walencji podczas gdy nasz pobyt dobiegł końca parę miesięcy temu. Był to fantastyczny czas na poznanie jej uroków, ciekawych i otwartych ludzi, wyśmienitej kuchni hiszpańskiej, w której nie trudno było się zakochać. Warsztaty kulinarne jak i praktyki, które mieliśmy okazję odbyć, były bardzo inspirujące. Pozwoliły nam poznać jedne z lepszych smaków, jakimi są smaki Hiszpanii. Jedno z ważniejszych grantów to wspomnienia o tym cudnym czasie. Dlatego powspominajmy co nieco pewne wydarzenia, które mieliśmy okazję przeżyć.

Głodni doświadczeń

Głodni doświadczeń, które jeszcze bardziej poszerzyłyby naszą wiedzę na temat kuchni hiszpańskiej (niekoniecznie typowo śródziemnomorskiej), postanowiliśmy udać się na warsztaty kuchni wegańskiej. Wówczas mieliśmy okazję poznać smak sobrasady (typowej kiełbasy, której składnikami jest mięso wieprzowe, papryka, sól i inne przyprawy), ale w wersji bezmięsnej- z orzechów nerkowca, oliwy z oliwek i suszonych pomidorów w połączeniu z świeżo wypieczonym przez nas chlebem bezglutenowym. Jest to przepis, który wdrożyliśmy w nasze polskie gotowanie. Jest bardzo smaczny, prosty i zdrowy. Można z takiej pasty przygotować pożywne śniadanie, bądź ciekawą przekąskę dla znajomych. W połączeniu na przykład z dowolnym pieczywem, krakersami, czy też grzankami.

Kolejnego wieczoru podczas warsztatów przygotowaliśmy własnoręcznie deser w postaci marcepanu uformowanego w dowolne kształty, który następnie został upieczony w piekarniku. Przepis był równie prosty i smaczny. Składał się z mąki migdałowej, białego cukru pudru (choć z powodzeniem można użyć zdrowszej wersji cukru nierafinowanego, muscovado, czy ksylitolu), syropu cukrowego z limonką i puree, z ugotowanego słodkiego ziemniaka. Jak wiemy, migdały to ważny składnik naszej diety, wzbogacający w prozdrowotne właściwości. Sięgajmy po nie chętnie, a nasz organizm z pewnością nam za nie podziękuje. 🙂 Te warsztaty to dowód na to, że miejscowi Hiszpanie lubią dzielić się swoją wiedzą nieodpłatnie, w zamian za pomoc w przygotowaniu przysmaków i oczywiście chęć do pracy. Było to ciekawe doświadczenie, dzięki któremu wzbogaciliśmy nasze kucharskie księgi w pyszne przepisy. Na pewno było warto wykorzystać na to wolne popołudnia.

Głodni nowych technik kulinarnych

W poszukiwaniu inspiracji i nowych technik kulinarnych, kolejnym naszym przystankiem była tawerna Del Mar znajdująca się w tzw. „małej Wenecji” (Port Saplaya, Carrer de la Unió, 11, 46128 Alboraia, València, Hiszpania). Było to miejsce, gdzie trafiliśmy całkiem przypadkiem. Polecił je nam pewien Hiszpan w momencie gdy byliśmy bardzo głodni i rzecz jasna chcieliśmy posmakować tradycyjnej kuchni hiszpańskiej. Podczas pysznego obiadu w postaci Paelli De Marisco, poznaliśmy przesympatyczną i niezwykle otwartą załogę restauracji na czele z Paco – szefem kuchni. Gdy tylko Paco dowiedział się, że jesteśmy z Polski i odbywamy zarówno kurs jak i praktykę kulinarną, zaproponował nam wspólne gotowanie. Chciał nam przekazać własną wersję typowej Paelli Valenciany. Parę dni później pojawiliśmy się tam pełni entuzjazmu i gotowości. Spędziliśmy owocny czas w kuchni samego szefa, który pozwolił nam aktywnie uczestniczyć w procesie tworzenia dania. Był tak miły, że ugościł nas w swojej restauracji jak swoich najlepszych przyjaciół.

Jest to miejsce, które śmiało możemy polecić, oferujące naprawdę wyśmienitą, tradycyjną kuchnię śródziemnomorską i klimat niespiesznej, serdecznej, otwartej Hiszpanii. Jedyne czego żałujemy to to, że prawdopodobnie z powodu nadmiaru wrażeń zapomnieliśmy uwiecznić nasze spotkanie wspólnym zdjęciem. Ale jest to jeden z wielu powodów, dla których pewnego dnia, zechcemy powrócić do tego magicznego miejsca. Walencja zapisała się w naszej pamięci jako bardzo niezwykle różnorodne i przyjazne miejsce, dające niesamowite możliwości, nie tylko kulinarne. Obecnym uczestnikom życzymy wielu niesamowitych wrażeń i uciechy z każdej chwili podczas pozostałego pobytu!

Hasta luego! 🙂

 

Dodaj komentarz